"Żaden człowiek nie jest samoistną wyspą; każdy stanowi ułomek kontynentu, część lądu. Jeżeli morze zmyje choćby grudkę ziemi, Europa będzie pomniejszona, tak samo jak gdyby pochłonęło przylądek, włość twoich przyjaciół czy twoją własną. Śmierć każdego człowieka umniejsza mnie, albowiem jestem zespolony z ludzkością. Przeto nigdy nie pytaj, komu bije dzwon: bije on Tobie." - John Donne

niedziela, 24 lutego 2013

Dzieci mrozu


Z BBC:

W Skandynawii sposób na hartowanie małych dzieci zimą: wystawianie wózków na powietrze.  Kolorowe dziecięce wózki stoją przed kawiarniami, restauracjami, przedszkolami, na podwórkach i balkonach. W Sztokholmie niektóre kawiarnie udostępniają nawet specjalne miejsca - wózkowe parkingi - które są widoczne przez okna dla siedzących wewnątrz. 



Minusowe temperatury nie zniechęcają rodziców do urządzania swoim pociechom drzemek na powietrzu. Wprost przeciwnie - spanie na zewnątrz podczas mrozu ma służyć zdrowiu i uodparniać na choroby. Jedna z największych w Finlandii uczelni Uniwersytet w Oulu upubliczniła ostatnio badania na temat korzystnego wpływu "drzemek na powietrzu" na zdrowie maluchów. W oficjalnym poradniku wychowania dzieci dla rodziców "Vauva syntyy Suomessa" wydanym przez Ministerstwo Pracy, pośród wielu cennych rad dla młodych rodziców (tu po angielsku: http://pre20031103.stm.fi/suomi/eho/julkaisut/mamuvauva/vauva_englanti.pdf)  również znalazło się zalecenie, żeby umożliwiać dzieciom spanie poza pomieszczeniami. Przed wieloma szwedzkimi przedszkolami stoją rzędy wózków w śniegu, gdy przychodzi pora na drzemkę.  W jednym z nich, Forskola Orren, niedaleko Sztokholmu, dzieci są wystawiane na zewnątrz do trzeciego roku życia. - Jak robi się poniżej 15-stu stopni Celsjusza, owijamy dzieci kocykiem - mówi jeden z nauczycieli placówki Brittmarie Carlzon.  




Drzemki na powietrzu są popularne we wszystkich krajach Skandynawii. Optymalna temperatura - minus pięć stopni. Wielu badaczy twierdzi, że taki sen jest bardzie wydajny i dłuższy od snu w pomieszczeniu. Wewnątrz dziecko śpi średnio od jednej do dwóch godzin, na zewnątrz - od półtorej godziny do trzech. Jednocześnie Skandynawowie dbają o odpowiednie ubranie maluchów wystawianych na minusowe temperatury. Wełniana odzież powinna być jak najbliżej ciała, do tego ważny jest ciepły śpiwór - mówią. Bo w Skandynawii "nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz