"Żaden człowiek nie jest samoistną wyspą; każdy stanowi ułomek kontynentu, część lądu. Jeżeli morze zmyje choćby grudkę ziemi, Europa będzie pomniejszona, tak samo jak gdyby pochłonęło przylądek, włość twoich przyjaciół czy twoją własną. Śmierć każdego człowieka umniejsza mnie, albowiem jestem zespolony z ludzkością. Przeto nigdy nie pytaj, komu bije dzwon: bije on Tobie." - John Donne

środa, 29 sierpnia 2012

Krótka rzecz o urodzie, pięknie i wdzięku


Ostatnio ktoś powiedział mi: ona jest piękna. Myślę sobie: ona nie jest piękna, ona jest ładna.

Później: Być ładnym to nie to samo, co być pięknym. Nawet pomijając samą wagę obu słów - pierwszego bardziej potocznego, drugiego bardziej dystyngowanego.

Bycie ładnym jest masowe, podczas gdy bycie pięknym - indywidualne, trudne do podrobienia. Być ładnym to dostosować się do proporcji, do kanonu czasów. Być pięknym to przełamać te proporcje, przełamać kanon, w sposób wyjątkowy i właśnie - indywidualny.

Piękno jest indywidualne, nie do podrobienia, przez to zachwyca i wyzwala pożądanie. Zwykła uroda również wyzwala pożądanie lecz rzadziej zachwyca.

(i zdecydowanie trudniej ją opisać, bo nie jest charakterystyczna) 

A w ogóle, grunt to mieć wdzięk. Czytam "Oswajanie świata" Nicolasa Bouviera i wśród wielu świetnych myśli uderza mnie jedno zdanie zaczerpnięte z La Fontaine'a: "Wdzięk piękniejszy jeszcze niż uroda". Bardzo trafne.



a tutaj piękno w całej okazałości :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz